Nie można w nieskończoność gonić akcji spółek technologicznych i związanych ze sztuczną inteligencją. Prędzej czy później staje się jasne, że są one wykupione. Dwa dni spadków nie stanowią jeszcze trendu, ale zniżka indeksu S&P 500 pokazuje, że inwestorzy nie są pewni kontynuacji rajdu. Niemniej dopóki inwestorzy detaliczni wykorzystują korekty do zakupów, szeroki indeks raczej nie pogłębi spadków w istotny sposób.
NVIDIA zapoczątkowała cofnięcie S&P 500 z rekordowych poziomów. Zły przykład jest zaraźliwy — następnego dnia inne giganty technologiczne, na czele z Apple, dołączyły do spadków. Akcje Apple spadły o 2%. Łącznie osiem emitentów o kapitalizacji rynkowej przekraczającej 1 bln USD zakończyło sesję na minusie. To ściągnęło szeroki indeks w dół, mimo że wzrosty odnotowano w 7 z 11 sektorów.
Wskaźnik P/E dla gigantów technologicznych spadł z poziomu 31 na koniec lipca do 29,6. To wciąż wysoka wartość. Dla rynkowych weteranów sytuacja zaczyna przypominać lata 90., kiedy połączenie zawyżonych wycen, ultraniskiej zmienności oraz gotowości Rezerwy Federalnej do ratowania amerykańskiej gospodarki poprzez obniżki stopy funduszy federalnych wywołało kryzys giełdowy — znany jako pęknięcie bańki dot-com. Czy dziś NVIDIA i inne spółki technologiczne mogłyby odegrać podobną rolę?
Inwestorzy nie podzielają tych obaw. Inwestorzy detaliczni nadal skłonni są kupować na spadkach, podczas gdy zarządzający aktywami mają trudności z nadążeniem za rajdem S&P 500. Ich pozycje netto długie wyraźnie odbiegają od wykresu szerokiego indeksu. Do realizacji zysków i przejścia na krótkie pozycje potrzebny jest poważny impuls. Czy przemówienie Jerome'a Powella w Jackson Hole może stać się takim czynnikiem?
Donald Trump tak bardzo nalega na złagodzenie polityki pieniężnej przez Fed, że czasami podejmuje pochopne kroki. Prezydent USA wezwał członkinię FOMC Lisę Cook do rezygnacji ze stanowiska z powodu rzekomego oszustwa hipotecznego. Stało się to tuż przed spotkaniem bankierów centralnych w Wyoming.
Być może Powell przygotowywał się do wygłoszenia gołębiego przemówienia, lecz przypomnienie o bezprecedensowej presji ze strony Białego Domu najprawdopodobniej powstrzyma przewodniczącego Fed. Nie chce on przejść do historii tak, jak jeden z jego poprzedników. W latach 70. Arthur Burns uległ naciskom ówczesnego prezydenta Richarda Nixona i obniżył stopy, co doprowadziło do podwójnej recesji w amerykańskiej gospodarce.
Rynki z niecierpliwością wyczekują Jackson Hole. Czy wystąpienie Powella wywoła korektę szerokiego indeksu giełdowego?
Z technicznego punktu widzenia, na dziennym wykresie S&P 500 odbicie od wartości godziwej przy 6375 uformowało pin bara z długim dolnym cieniem. Wybicie powyżej jego górnej granicy w rejonie 6407 może stanowić podstawę do kupna. Brak skuteczności byków pozwoliłby natomiast traderom na powrót do krótkich pozycji.
SZYBKIE LINKI