Podczas gdy przeciętny konsument zastanawia się, czym właściwie jest BTU i gdzie przechowuje się ropę, inwestorzy już opracowują kolejne strategie. Kontrakt na gaz ziemny z dostawą w maju wzrósł o 1,20%, osiągając 3,04 USD za milion BTU na nowojorskiej giełdzie NYMEX. Kluczowe poziomy techniczne to wsparcie przy 2,955 USD i opór przy 3,334 USD. Notowania gazu pną się w górę bardzo szybko. Tymczasem indeks dolara (USD) nie nadąża za tempem rynku surowcowego – kontrakt terminowy na indeks USD spadł o 0,12%, do poziomu 98,81.

Czerwcowe kontrakty na WTI podrożały o 1,29%, osiągając poziom 64,49 USD za baryłkę. Olej opałowy z dostawą w maju zyskał 0,95%, docierając do 2,17 USD za galon. Ropa Brent także nie pozostawała w tyle – o godzinie 10:55 UTC+3 kontrakty czerwcowe zyskały 1,42%, osiągając 68,40 USD za baryłkę.

Czy inwestorzy mogą już otwierać szampana? Jeszcze za wcześnie. Przypominamy: zaledwie dwa tygodnie temu ceny były o 9% wyższe, a wszystko przez politykę handlową Donalda Trumpa.

Głównym powodem wahań cen ropy jest spowolnienie wzrostu gospodarczego w Chinach. Fatih Birol z Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) przewiduje dalszy spadek cen, podkreślając, że jeśli nie pojawią się nowe czynniki ryzyka, presja na notowania może się utrzymać.

Stany Zjednoczone ponownie nałożyły sankcje na Iran – tym razem objęły one przedsiębiorcę Sajjada Asadollaha Emamjomeha i jego działalność w sektorze naftowym. Rynki natychmiast zareagowały wzrostem cen ropy, ponieważ ograniczenie irańskiego eksportu może przyczynić się do spadku podaży i zwiększyć zmienność notowań.

Inwestorzy obserwują relacje handlowe między USA a Chinami, licząc na poprawę sytuacji po deklaracjach Donalda Trumpa dotyczących bardziej ugodowego podejścia w nadchodzących rozmowach. Choć na razie nie podjęto żadnych konkretnych działań, rynek reaguje już na same sygnały polityczne i zapowiedzi.

Indie konsekwentnie zwiększają import rosyjskiej ropy, co nie dziwi – jest ona znacznie tańsza i dostępna w dużych ilościach. W marcu dostawy wzrosły o 11% w porównaniu z lutym, osiągając rekordowy poziom 1,7 mln baryłek dziennie. Udział krajów OPEC w indyjskim imporcie spadł do historycznego minimum – 48,5%. Rosja już trzeci rok z rzędu pozostaje głównym dostawcą ropy naftowej do Indii.

W obliczu wysokich cen narzucanych przez OPEC Indie, będące trzecim co do wielkości konsumentem ropy na świecie, podejmują racjonalne decyzje ekonomiczne: płacą mniej i zyskują więcej.

Na rynku kontraktów terminowych widać wyraźne ożywienie – gaz drożeje, ceny ropy są zmienne, a sankcji ponownie zyskuje na znaczeniu. W takich warunkach rosnąca zmienność stwarza korzystne warunki dla doświadczonych traderów – kupowanie na spadkach i realizacja zysków przy odbiciu to wciąż skuteczna strategia.

Polecamy:

• uważnie śledzić doniesienia z Iranu i Chin;
• analizować dane o zapasach ropy w USA (raporty pojawią się już dziś);
• wykorzystywać chwilowe skoki zmienności do wejścia na rynek w odpowiednim momencie;
• pamiętać o dywersyfikacji portfela – ropa, gaz i dolar mają tu znaczenie.